W zeszłą sobotę, 20 stycznia nasi Niepokonani wybrali się na kulig do Wisły.
Panowała bardzo pozytywna atmosfera: było dużo śmiechu i ciekawych rozmów. Nie zabrakło też przystanku na pyszne jedzonko w postaci swojskiej kiełbaski, rozpływających się w ustach oscypków, a także pachnącego chleba ze smalcem.
Wszystko byłoby pięknie, gdyby w drodze powrotnej nasi Drachmowicze nie natrafili na ogromny korek, który znacznie wydłużył im drogę do domu. Z drogiej strony, dzięki temu, nasi Niepokonani mogli być dłużej ze sobą 😄😄😄