Ks. Mirek jest prezesem i założycielem naszej Fundacji. On rozpalił tę iskierkę, która już połyskuje pięknym ogniem, rozpalając wiele ludzkich serc.
Ksiądz Mirek to kopalnia pięknych pomysłów. Pomysłów, które wynikają z miłości do drugiego człowieka. Zawsze uśmiechnięty, pełen życiowej energii i ducha, zapalającego do działania.

Obecnie, jako proboszcz Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Soli, uruchamia Centrum Animacji Działań Twórczych, w którym młodzież z całej polski będzie mogła rozwijać swoje talenty, jak również wspierać lokalną społeczność tej miejscowości.

Nazywam się Paulina. Pomaganie innym to moja pasja tak samo jak fotografia przez, którą trafiłam do fundacji. Jestem tu od niedawna, ale brałam udział chyba w każdym możliwym projekcie i w każdej akcji.

Obecnie jestem koordynatorką grupy Niepokonani, do której należą cudowne osoby, zarówno z niepełnosprawnościami jak i  zupełnie sprawne. Uwielbiam organizować wycieczki. Moją motywacją do działania jest uśmiech na twarzach ludzi, który dodaje skrzydeł.
Będąc w Drachmie, nauczyłam się wielu nowych rzeczy, a przede wszystkim, że żeby pomagać nie potrzeba wiele umieć i robić, wystarczą małe rzeczy i chęć niesienia pomocy innym.

Jestem Tomek Atomek. Taką ksywkę otrzymałem jeszcze w czasach szkolnych, głównie z racji tego, że zawsze byłem dobry z fizyki.

Moją wielką pasją jest elektrotechnika. Hobbystycznie przerabiam różne pojazdy na elektryczne, a także buduję wiatraki oraz różne inne konstrukcje. Interesuję się też biologią, przyrodą, astronomią, lotnictwem. Kocham muzykę i jazdę na rowerze.

Jestem bielszczaninem. Mieszkam bardzo blisko Drachmy, więc zaglądam tu niemal codziennie. Trafiłem tu w 2009 roku, gdzie od razu zostałem “zaprzęgnięty” do śpiewania w chórze. W Fundacji działam jako wolontariusz we wszystkich dziedzinach, w których coś potrafię -­ technicznie, fizycznie (np. przy naszych Niepokonanych), jako kierowca, malarz, elektryk I przy wielu innych sprawach.

Pan Bóg dał mi wiele talentów, którymi mogę tutaj służyć. Bardzo mnie to cieszy.

Z Drachmą jestem związany prawie od samego początku jej istnienia. Do Fundacji trafiłem w roku 2009, przez koleżankę Iwonę, z którą znamy się jeszcze ze szkolnej ławy. Od tej pory, jako podopieczny Fundacji uczestniczę w różnych jej projektach.

Od kilku lat ja sam się aktywnie udzielam w Drachmie, głównie poprzez pomoc w prowadzeniu i utrzymaniu strony internetowej oraz innych mediów Fundacji.  Poza tym, staram się również wspierać naszą społeczność w kwestiach organizacyjnych.

Jestem również jednym z aktywnych członków Niepokonanych. Jest to grupa zrzeszająca osoby z niepełnosprawnościami (głównie w sferze fizycznej) oraz wolontariuszy, w ramach której organizowane są różne aktywności.

Dzięki Drachmie poznałem wielu wspaniałych ludzi. Z niektórymi z nich przyjaźnię się przez lata i wiem, jak bardzo cenny jest CZAS, podarowany drugiemu człowiekowi, którego dziś tak bardzo nam wszystkim brakuje…